Więc ja zacznę, aby tak pusto nie było ^^
Śniło mi się że mojemu Panu od Programowania Strukturalnego odcięłam głowę bo chciał mnie zapytać^^

Eh a dziś mi się śniło...
Moje wspaniałe pole irysów. Było wielki.
Błękitne niebo kontrastowało z fioletem tych kwiatów.

ja już dawno nie miałam snów... a nawet jak mam to albo jakieś erotyczne albo nie pamietam ^^

wielkie pole fioletowych irysów ? toż to chyba moje FL !!!!!!!!!!!! xDDDDDDDD jak sie ciesze

BloodMerry napisał:

ja już dawno nie miałam snów... a nawet jak mam to albo jakieś erotyczne albo nie pamietam ^^

Jakie ty masz erotyczne sny?!
My chętnie posłuchamy xD ^^
:D

Dante marzenia ściętej głowy

T T ja też chcę żeby mi się przyśniły fioletowe kwiatki

ja chcę posłuchać o erotycznych snach Angeli xD

Merry gdzie sie  włóczysz?! ?!?!?!
my chcemy POZNAĆ TWOJE SNY EROTYCZNE xD


Śniło mi się że pobiłam swojego kolegę z klasy xD

a mi się nic ostatnio nie śni T T u mnie to nienormalne ;(


A NIE SORYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY !!!!!!!!!!!!!!!!
właśnie sobie przypomniałam, że śniło mi się, że nie mam oporów co do zjedzenia mięsa. wiecie jak o sobie wtedy w tym śnie myślałam ?! jak o jakiejś szmacie ! to było straszne ! greenpeace by mnie zabił ! na szczęście to tylko był sen i od samego zapachu kiełbasy rzygać mi się chce :D

a daj spokoj x] żenada <lol2> kiedys mi sie diabel snil ze mnie chcial do sexu zachecic ale ja sie balam i mu ucielakam x] ale to mala bylam i glupia <lol2> ^^ ostatnio mi sie snila jakas ciotka ktorej nie znam i generalnie mialam jakis zawilą fabułkę snów i co chwile sie znajdowalam w innym miejscu <lol2> ^^ albo ostatnio mi sie snilo ze....szlam sobie ulica i mnie jakas lezbijka do garazu zaciagnela i zgwalcila <lol2> ale tego snu nigdy nie zapomne (skrcona wersja): wracalam sobie jakos ze szkoly i poszlam na boisko. I nagle glos z nieba "spieradajcie z tąd bo tu sepsa panuje i zaraz was zamknę w tej klatce" to wszyscy speniani uciekaja i mi sie tez jakos udalo zwiac. Potem ide sobie dalej i nagle znalazl msie w jesiennym parku. dookola na sciezce lezaly wszedzie kolorowe jesienne liscie ktore kopalam. potem jakos sie przewrocilam i sturlalam ze sciezki i znalazlam w dziwnej krainie. Potem doszlam do wniosku ze mi sie strasznie chce pic a nie umialam zaspokoic pragnenia wiec ugryzlam kogos tam i wyssalam z niego krew. Akurat tak sie trafilo ze trafilam na zielona kraine elfow i zostalam zaproszona z moja kumpela (ktora nie wiadomo skad sie tam wziela) na uczte elfow. Potem te elfy patrzaly na nas podejrzliwie i doszly do wniosku ze mozemy byc wampirami (mialy racje, ale nie byly pewne) i podaly nam do zjedzienia truskawki z bita smietana (a jak wszyscy wiedza -> truskawki z bita smietana sa smiertelnie niebezpieczne dla wampirow) i nastala cisza bo nie wiedzialysmy co zrobic. Spenialysmy i ucieklysmy z tamtad a potem nas elfy gonily ale nie zlapaly i znow znalazlysmy sie przed swoja nudna szkola x] a potem sie obudzilam ^^

a moi rodzice ostatnio do domu zarżniętego świniaka przywieźli T_T

nieczułe potwory ! :[
czy ten sen o elfach nie przypomina czasem Twojego opowiadania na mylogu ?
gosh, mi się ostatnio śnią jakieś szpitale, że niby wciąż tam jestem, jakieś zniekształcone te sny, włóczę się po nocach po szpitalu półżywa czasem mi się zdaje że jestem już trupem, jakieś pogmatwane obrazy szpitalnej codzienności....

A jak bym chciała aby mi się śniło że nie żyje..
Ale sny mnie opuściły

to chyba jakaś epidemia nie ? :/

No... może coś już z nami nie tak?

ja dzisiaj miałam proroczy sen xD
śniło mi się że włączam komputer a tu pojawia się napis: "Nie znaleziono klawiatury"
rano braciak wstaje włącza kompa i tekst: "kurwa no klawiatura nie działa !!"

:D

O ja pierdole dante cool !!
A coś może mi wyśnisz!!

heh wątpię :D to był mój jedyny proroczy sen w życiu serio =D

Szkoda ;(
A ja miałam straszny sen...
Śniło mi się że Gabryś( były znajomy) mnie zgwałcił !!!

o ja ! :lol: mi się kiedyś śniło coś podobnego

a może opowiesz??

w zasadzie to nic ciekawego
byłam umówiona z jakimś lekarzem ale przyszłam tak późno, że już się ciemno robiło i nikogo nie było w przychodni.  jakaś sprzątaczka gdzieś sprzątała, lekarze prawie wszyscy wyszli i czekałam na korytarzu. nagle pojawił się jakiś facet. nie wiedziałam dlaczego, ale się go przestraszyłam, bo pomyślałam, że chce mi ukraść komórkę. i on mi przywalił w twarz. poleciałam na podłogę a on mnie od tyłu zgwałcił. nic nie czułam. w zasadzie nawet się przestałam bać. efekt świadomego śnienia... kto raz tego zazna, już nigdy do końca nie uwierzy swoim snom... :D

ale chyba już kiedyś to opowiadałam ?

Nie opowiadałaś.
Mi się śniło że dostałam na pysku takich małych czarnych błyskawic i mówię do siostry że nie mogę iść tak do szkoły a ona że pójde bo to kara za to że byłam wredna dla ludzi z klasy

o lol !!!

sen co ostatnio opowiadałam Magalowi:
że byłam w klasztorze i modliłam się za paladynów :lol: wiedziałam że kiedyś mi odwali ale nie wiedziałam jak bardzo

O lol xD
Dante dosrałaś...
A za mnie nie mogłaś ??

nie bo widzisz mi się śnił gothic a konkretnie ten quest w którym jak jesteś nowicjuszem u magów to musisz iść do kaplicy i się modlić za tych kolesi :lol:

miałam dzisiaj dosłownie chujowy sen
a więc znalazłam w szafie wibrator elektryczny i zaczęłam trzaskać loda aż zaczęła z niego lecieć sperma i była taka słodka że aż mi się rzygać zachciało no i właśnie miałam sobie go wsadzić jak do pokoju ktoś wszedł i wrzuciłam wibrator spowrotem do szafy :lol:

właśnie sprawdziłam, nie ma go tam tak naprawdę :lol: już myślałam że to kolejny proroczy sen

Boshe ja chce takis sen!!!
Wogóle poszukuje sponsora...bo mi ma moje napoiki zabrakło :/

to musisz chyba iśc pod latarnię xD

Chyba tak!
A śniło mi się że...
W domu miałam wielkie obleśne robale podobne do ślimaków które był nieśmiertelne!

o fuuuuuuuuuuj !!!!!! a mi się śniło całą noc że się budzę i lecę do łazienki, bo zaspałam a dziś maturę piszę. po chwili wychodzę z łazienki i mówię ze już 9.00 i właśnie uczniowie zaczynają pisać maturę a ja nie zdążyłam i się pytam matki czemu mnie nie obudziła bo mi budzik w komie nie zadzwonił a ona se chodzi po mieszkaniu od 5.00. a ona txt: a bo zapomniałam.
budzę się i znowu zasypiam i dalsza część tego samego snu: jestem już u babci, i mówię jej że już parę minut po 9.00 i ludzie w klasie piszą test a mnie tam nie ma i nie zdam matury bo mnie matka nie obudziła, bo zapomniała i wpieprzam sałatkę z chlebem i jestem wkurwiona na maxa.
i dopiero potem się na serio obudziłam :lol: zawsze mam takie sny że zaspałam jak mam się na jutro obudzić bo np. gdzieś jadę albo coś mam pisać ^^ strasznie wkurwiające

Ty mnie tak ostatnio postraszyłaś matura i ona mi się śniła!!!
śniło mi się że miałam napisać maturę na boisku szkolnym :/ leżąc na krzesełku... Otwieram arkusz czytam pytania i zaczynam płakać bo PYTANIA SĄ W INNYM JĘZYKU!!!!!!! Nie wiadomo z skąd biorę czerwona kredkę i zaczynam nią bazgrać po papierze a potem z czerwoną kredką rzucam się na przewodniczącego komisji! Niestety moja tajemnicza czerwona kredka łamie się gdy próbuje nią rozwalić przewodniczącemu czaszkę...
w tedy z tego pana ściąga mnie mój wychowawca w przebrani króliczka plejboja i podaje mi żółtą kredkę i mówi że to kredka na przewodniczącego egzaminu zawodowego O.o

Magal zawsze uważałam ze jesteś najbardziej popierdolona w lesie, a to wszystko dlatego że mnie bijesz na głowę w popierdoloności swoich snów :*

Jeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem w czymś najlepsza!~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaćpany Rondel ruls!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i kto probuje mi teraz podskoczyć?!?! xDDDDDDDDDDDDDd
A się uchachalam xD

ale się podnieciłaś uważaj bo się utopisz w swojej spermie :lol: przynajmniej kiedyś to ja byłam mistrzynią :P

Ty?! Nigdy nie byłaś mistrzynią!!!!!!!!!

dlaczego twierdzisz że nie byłam ?

Bo ja od początku byłam najlepsza

nieprawda

ok niech ci bedzie

:D

ja dziś miałam maksymalnie pojebany sen..........:|

pojechałam z moją klasą na jakąś wycieczkę, mieliśmy spędzić parę dni w jakimś domku w lasach... podczas pierwszego wieczoru wszyscy siedzieliśmy w małym pokoiku z kilkoma łóżkami paru ludzi stało za łóżkiem i o czymś gadało a ja stałam przed łóżkiem tak naprzeciwko nich, że miałam bose stopy pod nim. nagle oni wszyscy polecieli na podłogę. pomyślałam, że coś im spadło i chcą poszukać więc się nie przejęłam. w tej samej chwili poczułam jakby mi ktoś setkę igieł wbił w wierzch stóp i zaczęłam się wydzierać.  wyjęłam ze stopy igłę na której był jakiś napis (coś z odbytem). tamte osoby jakoś zniknęły za to za mną koło takiego kolesia z mojej klasy pojawiła się moja matka. ja wyjmuję tą igłę i mówię że ktoś mnie chyba zaraził AIDSem. zaliczyłam zonka i już sobie wyobrażałam że czeka mnie chujowa śmierć. :zdziwiony: a moja starsza w ogóle spoko to przyjęła nawet się nie wystraszyła. :cry: i stwierdziłam, że muszę zrobić po powrocie do domu test na HIV.
potem zaczął się taki jakby inny sen, ale jakby ciąg dalszy tej wycieczki. udałam się do lasu i zobaczyłam jakby miasteczko, w którym mieszkali ludzie w takich dużych namiotach (wszystko wyglądało jak w obozie sekty w gothicu :huh:). ludzie byli tam bardzo mili dla mnie. zobaczyłam że przed jednym z namiotów leży na półkach pełno książek. otworzyłam jedną i zobaczyłam, że tam jest wiadomość od jakiegoś człowieka. pisał od zagadkami, trzeba było odczytać z obrazków co miał na myśli i wstawić taki wyraz, żeby był jak w obrazku, ale żeby sens się zmienił na taki, o jakiego chodziło kolesiowi. poprzestawiałam kilka i nagle widzę a obok siedzi mój kot, który zaginął jakiś czas temu. rozmawiałam z nim normalnie jak z człowiekiem i pomógł mi przy paru zagadkach. okazało się że autor jest gdzieś uwięziony, potrzebuje pomocy i trzeba go szybko uwolnić. weszłam do domu i gadałam z rodziną, która tam mieszka. powiedziałam im o książce, ale nie chcieli nawet o niej słyszeć. powiedzieli, że napisał ją zdrajca, przez którego zginęła jedna osoba z ich rodziny. wyszłam z ich domu i poszłam do lasu. zamieniłam się w cieniostwora, żeby szybciej się przemieszczać (:zdziwiony:?!) nagle ze wzgórza widzę, że na drodze stoi kilka orków, agresywnych psów i jeden cieniostwór, ale taki jakiś dziwny, jakby ognisty. rozpędziłam się i przebiegłam pomiędzy nimi. zaczęli mnie gonić ale miałam takiego spida, że się nie bałam bo byli daleko w tyle. :D zaczęłam znowu zbliżać się do obozu. wtedy zobaczyłam że tamten cieniostwór nadal mnie goni. zastanawiałam się jak to możliwe że jeden cieniostwór chce zaatakować drugiego ?! :zdziwiony: wtedy on jakby odpowiedział mi na to pytanie- "kiedyś ty mnie zdradziłeś teraz ja cię zdradzę". ledwo mu uciekłam. pod postacią człowieka weszłam do obozu i próbowałam powiedzieć tamtej rodzinie, że ta sprawa zdrajcy obozu wygląda nieco inaczej, ale mimo że nadal byli dla mnie bardzo życzliwi, nie chcieli o tym słuchać. próbowałam pogadać z moim kotem, ale on juz się do mnie nie odezwał, nie chcieli zostawić mnie z nim samą i nie mogłam mu powiedzieć o co mogło chodzić. musiałam wrócić do domku do mojej klasy. ale dalej nie pamiętam już co się działo... i nie wiem nawet o co chodziło w tym pojebanym śnie... - -'

to niezbity dowód na to, że Gothic lasuje łepetynę ! :zdziwiony: ale polecam, zajebiaszcza giera :D

O chuj dante zajebizoan!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fakt posrtany jak nic.... jak reformy giertycha ale cool.
A mi się śniło żę byłam uzależniona od kupywania bielizny. I w całym moim dobu była bielzina. Na ścianiach, jako firanki, obruz na sotle. na krzesełkach. Nawet misie miałam z nowych gaci <lol2>

o lol trzeba sprawdzać znaczenia snów xD luknij w senniku co oznacza bielizna.
z mojego snu wynika że stracę przyjaciela T T

od jakiegoś czasu często śni mi się, że ktoś mnie goni, ale to nie taki zwyczajny sen, bo ludzie często takie miewają. mi się śni natomiast, że znajduję się na pewnej ulicy w moim mieście- zawsze ta sama albo jej okolice. no i kłócę się z kimś albo biję. i nagle przychodzi ktoś silniejszy i zaczynam uciekać przed tym kimś. (dzisiaj np. była to jakaś strasznie gruba dziewczyna która chciała mi skopać dupę). uciekałam i zaczynało mi już sił brakować ale widziałam że zaraz ją zgubię. i nagle ni z tego ni z owego widzę ją po drugiej stronie ulicy którą biegnę. laska wygląda jakby na kogoś czekała i udawała, że mnie nie widzi. kiedy przebiegałam naprzeciwko niej rzuciła się za mną i wtedy kapłam się że to sen no i się obudziłam ;/ nie wiem skąd mi się to bierze, że ktoś kto mnie goni nagle znajduje jakiś skrót i udaje mu się mnie dopaść akurat jak zostawiam go w tyle... O.O

No to ja opowiem swój sen.
Ostatnio śniło mi się, że mój ojciec powstał z grobu i zaczoł się umawiać z moim kotem na randki. A potem mój kot urodził małe ptaszki O.o

o ja pierdolę... Ty to wymyślasz co nie ? nie da się mieć takich snów....

Nie wymyślam ja na prawdę tak śnie. A najlepsze sny mam jak mało śpię tak 4 godziny. Dante foch za to że mi nie wierzysz

wierzę :P ale szok normalnie...
co myślicie o dialogu ze zwierzętami we śnie ? mi się to zdarzyło i nie wiem czy już powinnam się leczyć, czy jeszcze trochę poczekać... oO

Dante jak powiem że rozmawiałam też, więc to będzie oznaczać że czas się leczyć xD
Ale ja ni mogę sobie przypomnieć czy rozmawiałam, hahahahha
Śniło mi się że wyrywałam włosy ludziom.

śnił mi się martwy, przepołowiony ślimak, którego próbowałam odratować bo to było moje dziecko  - -

O CHUJ!

tak samo sobie pomyślałam jak się obudziłam :vomit:

Dobra teraz to miałam dziwny sen. Śniło mi się że moja znajoma kazała mnie kogoś pobić. No to ja tej osobie sprzedałam sztangę a ona rzuciła na mnie klątwę!
Od tamtej pory widziałam koty, które symbolizowały najgorsze uczucia... Koty te wygadały strasznie! Były wychudzone, tak że było im widać żebra. Ich pyszczki były zmutowana a oczy białe lub czerwone. I ja uciekałam przed tymi kotami i bałam się by mnie nie dotykały, bo gdy mnie dotykały od razu odczuwałam uczucie jakie niosły. Chciałam się schować u siebie w domu ale gdy tylko tam dotarłam czekał tam na mnie TEN kot bardzo podobny do mojego Perwerusa. TEN kot wskoczył mi na plecy i nie chciał zejść i przez niego czułam straszliwy smutek. Krzyczałam i wbiegła do pokoju moja siostra ale ona nie widziała tego kota i myślała że sobie jaja robie. I ja się tak długo szarpałam z tym kotem i było mi tak strasznie smutno co mnie doprowadziło do tego że wyskoczyłam przez okno. 

O.o

kurde zajebisty sen ! długi był czy zdawało się że krótki ?
ja znowu zaczęłam pracować nad świadomym śnieniem i odnoszę sukcesy :D polecam wszystkim można robić niezły rozpierdziel !

Tzn.? jaki rozpierdziel?
Zdawało się że trwał wieki...

jaki tylko chcesz :* ^^
o takie najdłuższe sny są strasznie męczące - -'

Dokładnie, dlatego pewnie teraz nic mi się nie śni

o właśnie sobie przypomniałam co robiłam dziś w nocy- byłam w jakimś kiblu w mojej starej szkole i to było LD i chciałam otworzyć tam drzwi, żeby się przedostać do FL. otwieram- nic. kibel. zamykam, otwieram znowu a tam znowu tylko kibel. i tak kilka razy aż się wkurwiłam. muszę poszukać sposobów jak się zmienia scenerię we śnie bo coś mi nie działa :/

miałam ostatnio super sen: że braciak mnie zabił i przedostałam się do równoległej rzeczywistości, żeby się zemścić za moją śmierć.  tamtym świecie on był szanowanym naukowcem a nie pojebem i odbywało się jakieś snobistyczne kijowe przyjęcie na którym był ważnym gościem. tak więc dostałam się do tego świata i chcąc go przydybać na tej imprezie, przebrałam się za niego w celu dostania się na imprezę. pamiętam że zabrałam ze sobą książki do biologii. kolesie stojący na "bramce" bez problemu mnie wpuścili. plan był taki: mam zabić braciaka z tamtej rzeczywistości, jednocześnie dbając o to, by nikt się o tym nie dowiedział. nikt nie mógł nas zobaczyć razem, tzn. dwóch tych samych ludzi obok siebie. po zabiciu go miałam pozbyć się jego zwłok a innym wmówić (cały czas przebrana za niego) że wyjeżdżam daleko i że raczej mnie już nie zobaczą. ale on zauważył mnie pierwszy. uciekł do łazienek a ja pobiegłam za nim. znalazłam go w kiblu, próbował się zastrzelić, gdyż wiedział, że to ja i co się stało. (ciekawe skąd ?) i powiedział że sam chce się zabić. kiedy umarł zniknęłam z tamtego świata i zmartwychwstałam w tym, gdzie mnie zabito.

a gdy skończył się ten zajebisty sen, śniło mi się że do Polski przyjechał prezydent Francji (haha Magal to chyba coś przez tych zjebów, wiesz których !) i że mnie wezwali, żeby walnąć jakieś zajebiste przemówienie. a ja przyjechałam i zamiast walnąć to przemówienie... porwałam gościa. tyle, że nie chciałam mu zrobić krzywdy. uciekałam z nim, a ci wszyscy z ochrony, policja itd. nas gonili. uciekaliśmy przez jakąś szosę, a potem trafiliśmy do piwnicy - tu ciekawostka, że trafiliśmy do piwnicy, gdy porwałam kolesia po raz drugi. (piwnice od dziecka często mi się śniły :zdziwiony: ). nie pamiętam w sumie czemu uciekałam. chyba wyczułam, że ktoś chce zrobić jakiś zamach czy coś. w tej wielkiej piwnicy zaczęliśmy błądzić i znalazł nas tam jakiś wojskowy który chciał się dowiedzieć o co nam kurwa chodzi. powiedzieliśmy mu i on pomógł nam uciec z piwnic. i potem został moim najlepszym kumplem. po wszystkim prezio wylatywał z Polski i powiedział, że było zajebiście. no bo było, zwłaszcza jak goniły nas helikoptery i próbowano mnie zastrzelić, lol ! a w umyśle odtwarzała mi się zapętlona muzyczka Saosin-Sleepers. no normalnie wypas jak sam kurwa chuj :D

Dobra jak ty już masz sen o szkole to aż się boję(!)

Miałam TRAGICZNY sen!
Śniło mi się, że musiałam swojego kota uśpić T T

Perwusia ?! nigdy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! T T

ja mam najebane, ostatnio śnią mi się kościoły pełne czerwonych gladioli - -

O fack
A teraz coś nowego
Śnił mi się spokój

no to się nie zdarza zbyt często :|

mój dzisiejszy sen był super: stałam na jakimś wysokim drzewie z matką i wiązałam tam szubienicę. mówiłam matce że to (wieszanie się) nie jest wcale takie złe, że to może być fajna zabawa. chciałam jej zademonstrować działanie tego wspaniałego urządzenia i założyłam sobie pętlę na szyję i w tym samym momencie się poślizgnęłam. no i spadłam... ale że ta szubienica nie była przystosowana do mnie to zaczęłam się dusić. to było... ZAJEBISTE !!!! czułam się jakbym zażyła najbardziej wyjebany w kosmos drag ! :D a kiedy już się udusiłam, trafiłam to przepięknego miejsca. to był jakiś cudowny świat. widziałam setki kolorów i mnóstwo światła... T T

Ćpałaś?!

nie xD

Miałam zabawny sen.
A dokładniej, śniło mi się, że wykładam w dziwnym pokoju, który jestem prawie pewna był pokojem mieszkalnym, a nie żadną salą wykładową. Przedmiot jaki wykładałam to Psychologia ofiar. Obawiam się, że uczyłam młodych ludzi, jak działa "NASZA" ofiara. Czy ja wyglądam na profesora morderców?

co znaczy "nasza ofiara" ?

człowiek, którego chcemy zabić

jesteś genialna !!!!!!!!!!!!! xDDD będziesz wykładała na Leśnym Uniwersytecie w FL psychologii ofiar !