Magal - 2008-07-01 12:06:43

Wiadomo że nikt "lepiej" nie pisze jak nastolatki.
Moją twórczość lepszą niż Rembrandty Mickiewicz Gall Anonim razem wzięci.
Na początek:
Była to bardzo wspaniała dziewczyna
często powtarzał: Ty moja jedyna
bała się najgorszego, że kiedyś ją porzuci
Nie będzie chciał jej znać - ich czas nigdy nie wróci...
Wiedziała, że wtedy życia by nie miała
Nie dałaby rady... Za mocno kochała
Po jakimś czasie nie tak samo było...
Zero jego wyznań... Coś się w nim zmieniło...
Coraz rzadziej się z nią spotykał
Gdy mówił: Kocham, wzroku jej unikał
Czuła jakby była z obcą osobą
Czegoś się bała, nie była sobą
Przytuliła go mocno,
Mówiła: Kochanie...
Nie sadziła, że dziś nastąpi ich pożegnanie...
Zaczął mówić coś...: Wiesz, mam Cię dość
Ona milczała, tylko łza cichutko
Po jej policzku spływała
Mówił, że pokochał inną już
Nie wiedział, że dziewczynie
Właśnie wbijał w serce nóż
Siedziała sama myśląc o tym co się stało
Nie mogła uwierzyć... tak ją to zabolało
Do domu wracać nie chciała...
Poszła na skarpę... miejsce które tak bardzo lubiła...
Miejsce... Gdzie wszystkie swe smutki i żale wylewała...
Myślała czy teraz jest z tą dziewczyną...
Czy do niej też mówi: jesteś tą jedyną
Zranił tak bardzo jej małe serce...
Przyrzekła, że nie da się zranić nikomu więcej...
Następnego dnia jego ujrzała
Uśmiechniętego z nią idącego i nagle się zaśmiała
Wszystkie wspomnienia szybko wracały...
I znowu do oczu jej łezki napływały...
Poszła do domu
Sięgnęła do szafki z lekarstwami...
Wzięła wszystkie tabletki
I uciekła trzaskając drzwiami
Chciała umrzeć w miejscu
Gdzie kiedyś z nim była...
Poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła...
Słyszała jego piękne wyznania
Płakała i była już bliska skonania...
Mówił: jej naprawdę nigdy nie kochałem...
To na Ciebie jedyną całe życie czekałem...
Tak ją te słowo mocno zabolało
Upadła na ziemię, nie wiedząc co się stało
Wyrzucała sobie swoją naiwność...
Wierzyła gdy mówił: to musi być miłość...
Otworzyła oczy i zobaczyła ją...
Patrzyła na nią i pomyślała
Że to ta sama dziewczyna
Która jej ukochanego odebrała...

Zerwała się nagle i biegła przed siebie
Krzyczała: nienawidzę Cię! Nie wybaczę Ci tego!
Zabrałaś mi wszystko... mojego kochanego!
Więcej powiedzieć nie zdołała
Wyjęła tabletki...
I jedna za drugą łykała...
Krzyknęła tylko:
Boże wiesz jakie jest moje marzenie...
posiedzę, poczekam na jego
spełnienie...
Poczuła się senna... co chwilę upadała...
Zobaczyła tego, któremu cała się oddała...
Próbował wziąć ją na ręce...
Mówiła: nie dotykaj mnie nigdy więcej!
Oczy jej się zamykały...
Tylko usta te same słowa powtarzały...
Nigdy mnie nie kochałeś... Zbędne nadzieje mi dawałeś...
I coraz ciszej i wolniej mówiła...
Bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła...
Patrząc na niego powiedziała:
Nie zapomnij mnie... I tak kocham Cię...
Mimo że mnie skrzywdziłeś i życie moje w piekło zmieniłeś...
I on zapłakał nagle... słysząc jej wyznanie...
Odchodziła powoli... nie wiedząc co się stanie...
Czekała na chwilę... W której jej serce bić przestanie...
On chodził niespokojny, wyrzucając z siebie...
Że to przez niego ona chce być teraz w niebie
Opadło jej ciało... serce bić przestało...
On gdy to ujrzał rozpędził się, i skacząc ze skarpy zawołał: kocham
Cię!
A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza poleciała...

To jest jedno z lepszych ale są także gorsze syfy.
Doceniam autorke że się starała i rymowała xD

Magal - 2008-07-01 12:15:01

O albo to jest normalnie hahahahahahah


Pewnego dnia Nicola zadzwoniła do swego ukochanego - Bobb'ego...
Nicole: Kochanie, muszę Ci coś ważnego powiedzieć!

Bobby: Słucham Cię skarbie...

Nicole: Możemy się spotkać?

Bobby: Zawsze możemy się spotkać i o każdej porze!!

Nicole: Skarbie, spotkajmy się za 15 minut w naszym miejscu.

Po 15 minutach spotkali się, a dziewczyna zaczęła płakać.

Bobby: Kotku, co się stało??

Nicole: Nie wiem jak mam Ci to powiedzieć!!

Bobby: Błagam Cię wyksztuś to z siebie!!

Nicole: Ale boję się, że mnie zostawisz!!

Bobby: Kochanie ja Cię kocham! Nigdy Cię nie zostawię, słyszysz nigdy!!

Nicole: Bo ja jestem...

Bobby: No wyksztuś to w końcu z siebie!

Nicole: Jestem...

Bobby: No co jesteś... [!?]

Nicole: Mam raka!!

Bobby: [Płacząc] Jak to?!

Nicole: Od pewnego czesu miałam zawrotu głowy, sam z resztą widziałeś...

Bobby: I co dalej...

Nicole: Mama kazała mi iść do lekarza... i wykryto raka mózgu!

Bobby: [Przytulając dziewczynę i płacząc] Kocham Cię pamiętaj o tym!!

Nicole: Dziękuje skarbie...

Razem udali się na spacer, w stronę ich ulubionej kawiarni... wypili wspólnie kawę i Bobby postanowił odprowadzić Nicole to domu. Mama dziewczyny była bardzo wdzięczna i zaprosiła go do środka. Poszli do salonu, a Nicole udała się do łazienki. Długo nie wracała, więc Bobby poszedł sprawdzić co się z nią dzieję, że nie wraca. Gd otworzył drzwi, ujrzał Nicole, która leżała na błyszczących płytkach, a obok strumykiem leciała krew, z rany, którą miała na dłoni. Mama zadzwoniła na pogotowie...

Bobby: Kochanie, nie zostawiaj mnie... Kocham Cię!!

Nicole: [odzyskała przytomność] Ja nie mogę tak dalej żyć. Lekarze dali mi tylko kilka tygodni, a ja wolę to przyśpieszyć.

Bobby: Nie wygaduj głupst. Lekarze mogli się myślic...

Nicole: Wątpie! Kocham Cię. Dozobaczenia w niebie!!

Bobby: Już niedługo... przysięgam!!

Dziewczyna zamyka oczy i umiera, miłość jej życia... przytula ją i zaczyna gorzko płakać. Pogotowie przyjechało za późno... Ukochana Bobbi'ego nie żyje.

Kilka dni później, Bobby nie mogąc pogodzić się z utratą ukochanej popełnia samobójstwo, by razem z nią zamieszkać w niebie...

Magal - 2008-07-01 12:43:00

http://www.youtube.com/watch?v=0Hzr1n9V … f801c85409

Dante - 2008-07-01 14:14:32

ja pierdyle myślałam że się zjebię jak to czytałam... o maaaj fakin gaaaaszz......... :lol: jakie dno !!! normalnie emo-polo, nie widziałam jeszcze tragedii na niższym poziomie. a te byki w filmiku najlepsze. normalnie zasikałam całe krzesło ze śmiechu xD nie no kurwa to chyba tylko polskie nastolatki potrafią tworzyć tak naiwne historyjki, ale najgłupsze są chyba te, które się przy tym wzruszają xD bosh... nie no bez komenta wszystko tam jest pisane jak przez dałna:
dialogi są chyba z życia w szkole specjalnej wzięte, byki to chyba typowy pokemon narobił, a fabuła normalnie Z DUPY aaaaahahahahahahahahaha !!!!! najlepsze że wszyscy "bohaterowie" mają taki sam (btw. bardzo niski) poziom intelektualny i identyczny charakter. widać że typowa tępa nastolatka miała "wenę tfurczom" ja pierdole nie wiem czy się śmiać czy płakać. przeczytałyby chociaż jedną tragedię antyczną to by zrozumiały co budzi prawdziwe wzruszenie w sztuce... czasami wydaje mi się że nie jestem dziewczyną- no chyba nie jestem tak tępa jak te "udane" autorki powyższych dzieuek... btw. wiecie że w poprzednim życiu byłam facetem ? i chyba mi coś z niego zostało...

elfka - 2008-07-01 16:27:35

O w mordę, przecież to totalna żenada!!! Te komentarze pod tym filmikiem, no załamać się można... Hahaha, a te wiersze wyżej musiała napisać prawdziwa poetka ;P ;D Hahahahaha, śmiałam się chyba z parę minut!!!
I hate Emo.................
Emo: "Idę na most, do zobaczenia jutro na imprezce!" xD

Magal - 2008-07-01 18:51:27

Tak tak tak wiedziałam że wam się spodoba. Obie was popieram xD
Żenadka

Dante - 2008-07-01 19:14:14

elfka napisał:

Emo: "Idę na most, do zobaczenia jutro na imprezce!" xD

Dokładnie !!!! :lol::lol:

tak sobie myślę... może to powinno się znaleźć raczej w dziale humor ?

Magal - 2008-07-04 17:18:04

No daj spokój te nastolatki tak się starają!
Tyle serca w to wkładają, tyle wiedzy ( śmiech na sali), że nie możemy im tego zrobić xD

Dante - 2008-07-05 10:31:49

ja myślę że możemy a nawet powinnyśmy xDDDDDDD tak wiem jestem okrutna :P

Magal - 2008-07-12 19:15:11

I to nawet bardzo...


Siedziała skulona w kącie. Jej przerażony wzrok latał to w jedną to w druga stronę. Szukała czegoś w ścianach obitych poduszkami. Bała się. Trzęsła się ze strachu. Było to widoczne tym bardziej, że była spętana w kaftan.

Spojrzała na jedyny "kolorowy" akcent w tej białej celi. Jej czarną poduszkę leżącą nieopodal.

- Czemu one tak krzyczą? Czy te ściany nie mogą być choć na chwilę cicho??

Po chwili sie wykrzywiła.

- I TY?? I TY SIę Z NIMI SPRZYMIERZASZ??

Mimo ograniczonych możliwości ruchowych zaczęła wierzgać, kopać ściany. Rzuciła się w kierunku czarnej poduszki. I ja zaczęła kopać...

Do pokoju weszły trzy osoby w białych kitlach, szybko zrobili zastrzyk pacjentce i zostawili samą.

Dziewczyna zasnęła.

Jeden z pielęgniarzy spojrzał przez wizjer na pacjentkę.

- Biedna. - Odezwał sie.

- Wcale nie. - Odparła lekarka. - Głupia ćpunka. Była tu już na odwyku, za żadnym razem nie zerwała z tym, a miała duże szanse na zmianę, ale nie skorzystała na tym. A jak wyszła ostatni raz stąd, wzięła coś i wróciła obłąkana. - Opowiedziała pani doktor.

- A co działo sie przed? - Zapytał pielęgniarz.

- Miała problemy rodzinne, bieda i takie tam. Uciekła z domu, zaczęła brać prochy. Potem, gdy już było jej trudno, chciała zerwać. Przyszła na odwyk sama. Widać było, że ma marzenia i ambicje. Nie była jeszcze tak bardzo uzależniona, mogła zerwać z narkotykami, prawie jej sie to udało, ale wróciła na ulicę. Tam trafiła znów w złe towarzystwo i zaczęła brać. Gdy zabrakło pieniędzy sprzedawała się dla nich. Jak przyszła tu po raz drugi, była już bardzo uzależniona. Uciekła po trzech tygodniach, zaś po tygodniu wróciła, by po trzech dniach znów uciec. Jak do nas wróciła po raz kolejny, była już obłąkana. Nie ma dla niej żadnych szans na wyzdrowienie, fakt czasem może być lepiej, ale to i tak nic nie zmieni. teraz ona wegetuje tylko. - Dokończyła historię. - A teraz wracaj do pracy.

Pielęgniarz jeszcze raz zajrzał do pokoju pacjentki. Żal mu jej było, ale nic nie mógł zrobić.

Ona żyła juz od dawna we własnym urojonym świecie...

Dante - 2008-07-13 11:30:54

bosh... kto to napisał ? nie mam szacunku do ćpunów - -'

Magal - 2008-07-13 20:44:51

Złość mnie ogarnęła jak to przeczytałam i jedyne słowo jakie mi przyszło na myśl to "Kurwa"...
Daj spokój... Autorka tego mogła się chociaż wysilić i przeczytać o narkotykach na jakieś stronie by wiedzieć o czym pisze

Dante - 2008-07-14 11:51:27

no i o psychiatrykach też mogła poczytać. jeszcze nie słyszałam, żeby pielęgniarz się litował nad jakąkolwiek pacjentką, a lekarze nie powtarzają ciągle "wróciła obłąkana", na to są specjalistyczne określenia... - -' żenada.

Magal - 2008-07-14 14:54:56

Dokładnie

Dante - 2008-07-14 22:33:36

daj więcej tej żenuy

Magal - 2009-03-09 17:30:16

eh nie mogę tego szukać bo mi szkoda, moich szarych komórek, które umierają jak mają to czytać

Dante - 2009-03-09 17:37:54

co to ma kurwa być ?! ja chcę więcej tych tragicznych dzieuek ! T T

www.akwarium1lo.pun.pl www.kaliscyszczypiornisci.pun.pl www.naruto8.pun.pl www.hooligansgame.pun.pl www.legx.pun.pl